Czym byłoby życie bez Bożego Narodzenia? To pytanie zadał sobie gruziński kompozytor Gia Kanczeli, bohater tegorocznej edycji Nostalgii. Odpowiedział na nie, komponując cykl czterech modlitw pod tytułem Life without Christmas (Życie bez Bożego Narodzenia).
Kanczelego poznałem w 2004 roku w Łodzi, podczas organizacji jego koncertu z tym właśnie repertuarem. Od tego momentu czekałem na okazję, by powtórzyć to spotkanie w okolicznościach odpowiednich dla skali tej kompozycji. Udało się. 24 listopada w kościele oo. Jezuitów w Poznaniu posłuchamy czterech modlitw w porach dnia, dla których zostały napisane. O ósmej rano rozpoczynamy utworem Morning Prayers, w południe usłyszymy Midday Prayers, wieczorem zasiądziemy zaś przy dźwiękach Evening Prayers, by się wyciszyć i na koniec o 23:00 wysłuchać Night Prayers. Muzyka Kanczelego zostanie wykonana przez Orkiestrę Collegium F pod batutą Marcina Sompolińskiego.
Zachęcam Państwa do wyłączenia się na chwilę z pośpiechu życia codziennego na rzecz wspólnej kontemplacji. W przerwach między utworami będziemy mogli zasiąść przy wspólnym stole i posilić się, także duchowo.
„Chciałbym, aby muzyka, którą kocham, wyrażała współodczuwanie” – mówi Kanczeli w filmie Mariusza Grzegorzka (jego projekcja odbędzie się po południu 24 listopada, w przerwie między koncertami). Empatia i otwartość łączą wszystkie wydarzenia trzech dni Nostalgii. Festiwal rozpocznie 23 listopada pierwsze wykonanie przez Piotra „Pianohooligana” Orzechowskiego jego 24 Preludes and Improvisations. Sobotę 24 listopada spędzimy z muzyką Kanczelego. Zapraszamy też na spotkanie z kompozytorem, rozmowę z o. Wacławem Oszajcą i wysłuchania Jerzego Treli czytającego Biblię. Pokażemy też film The Emigrants w reżyserii Mohamada Abdulaziza. To historia dwóch syryjskich uchodźców, którzy przybywają do Europy w czasie Bożego Narodzenia i mierzą się ze swoją samotnością.
Wydarzeniem ostatniego dnia festiwalu (25 listopada) będzie premierowy koncert znanych i cenionych przez publiczność Nostalgii młodych artystów – Marcina Maseckiego i Barbary Kingi Majewskiej. W Taratil `id al-milad zagrają i zaśpiewają w dialekcie z okolic Aleppo polskie i europejskie kolędy. Koncertowi towarzyszy premiera albumu, którego jesteśmy koproducentem. To nie tylko wyjątkowe przedsięwzięcie artystyczne, ale ważny gest. Podczas Bożego Narodzenia lubimy śpiewać razem z bliskimi. Te same, znane od pokoleń kolędy wykonane w języku arabskim nabierają innego wymiaru. Budują most między odległymi rzeczywistościami, zbliżając do siebie ludzi i przypominając o wspólnych korzeniach, które nas łączą. Jest to szczególnie ważne w czasach narastającej ksenofobii i wrogości.
Nostalgia to moment wyciszenia, a także wyjścia naprzeciw drugiemu człowiekowi. Rok temu, kiedy zaproponowaliśmy temat Pieśń wspólna i reaktywowaliśmy café-chantant, nie wiedzieliśmy jeszcze, że potrzeba wspólnoty jest w nas tak silna. W tym roku, na finał festiwalu, po raz kolejny zapraszamy do przyłączenia się do śpiewającej kawiarni.
Wsłuchajmy się w Życie bez Bożego Narodzenia, w to, co kryje się za tym tytułem. Może to być potrzeba metafizyki, odnalezienie własnej duchowości albo po prostu bycie razem z innymi – w muzyce, ciszy lub przy wspólnym stole. Pozwólmy, żeby nasz jesienny festiwal wyzwolił – cytując Kanczelego – „oczekiwanie na zmiany, oczekiwanie radości jako czekanie na święto, którego jeszcze nie było”.
Tradycyjnie już każdą edycję Nostalgii dedykuję swojemu przyjacielowi – wielbicielowi sztuki, długich rozmów i wspólnych spotkań przy stole. Za miłość, Janie!